Piotruś skończył dzisiaj czwarty miesiąc. To już inny chłopczyk - bardzo ciekawy świata, gdy spacerujemy po mieszkaniu lub na spacerze, to głowa kręci mu się do góry, w lewo i prawo, a oczy są szerokie ze zdumienia ;-)
Nasz maluch stał się bardzo ruchliwy, odkrył już, że ma rączki i nóżki. Kopie jak szalony gdy jest w dobrym humorze i kopie gdy rodzice go denerwują (np. zbyt długo kremują) lub gdy nie umie zasnąć. Podczas spacerów w wózku lub po kąpieli wywija nóżkami tak, jakby ktoś mu motorek do pupci przyczepił ;-D a jego radość jest dla nas po prostu bezcenna! Piotruś co najważniejsze odkrył też posiadanie rączek i ciągle majstruje w buzi - bada język, dziąsła a także to, jak głęboko może włożyć rączki do buzi, by nie zacząć się krztusić ;-) Chwyta podane mu grzechotki i oczywiście pcha do ust, także cokolwiek uda się synkowi chwycić, ląduje w buzi, czy to zabawka, pieluszka, czy też palec mamy.
Maluszek lubi też ściągać tacie okulary ;-)
Piotrek bardzo lubi leżeć na brzuszku, trzyma główkę już naprawdę wysoko i wytrzymuje coraz dłużej. Ogląda otaczające go przedmioty i odnoszę wrażenie jakby chciał ruszyć przed siebie - rusza nóżkami i rączkami do przodu, ale denerwuje się przy tym bardzo, bo jeszcze tego nie potrafi.
Codziennie kilka razy odwiedzamy z synkiem jego kolegę wraz z mamusią, nie wiadomo czemu najwięcej śmieje się do jego mamusi :-P
Każdego dnia bawimy się, leżymy na brzuszku, poznajemy nowe dźwięki, oglądamy książeczki. Piotruś najbardziej lubi kiedy bawimy się poprzez ruch, dlatego ćwiczymy też rowerek i obracanie na boki. Pewnego dnia a było to w Dniu Matki synek sam obrócił się na chwilę na bok, był tak wyćwiczony, że wystarczyło odpowiednio złapać jego rączkę a on od razu przewracał się na bok. Jednak po kilku dniach ta umiejętność zanikła. Coraz częściej udają nam się też spacery w wózku po lesie. Piotruś jest bardzo towarzyski i wszystkich czaruje swoim uśmiechem, nawet panią doktor dermatolog podczas wizyty ;-) Zapomniałam jeszcze napisać, że nasz bobas już jest telemaniakiem, gdy zauważy włączony ekran telewizora lub laptopa, nie może oczu oderwać, dlatego musimy być czujni ;-)
Ten miesiąc był dla nas bardzo radosny :-)
Faktycznie, czas leci niesamowicie! A Piotruś już tak poważnie wygląda w porównaniu z poprzednimi miesiącami, ze szok! Super, że bawicie się edukacyjnie! :) Takie wpatrywanie się w siebie w lusterku świetnie rozwija malucha :)
OdpowiedzUsuńPiotruś uwielbia śmiać się do mnie w lustrze ;-) tak, to już poważny gość, pozdrawiam!
Usuń