10-go sierpnia obchodziłam swoje urodziny i w tym samym dniu nasz synek skończył pół roku. To już jest naprawdę duży chłopczyk, gdy wróciliśmy z urlopu do domu jakoś tak synek nam się taki duży zaczął wydawać, kiedy on urósł? Wskoczył już w rozmiar 74 dlatego musiałam mu przeprać większe ciuszki. Ściemniały mu włoski oraz oczy. Każdego miesiąca robimy Piotrkowi zdjęcia na tym samym kocyku, aby mieć porównanie jak zmieniał się każdego miesiąca. Oto zestawienie z jego pierwszych sześciu miesięcy:
W tym miesiącu nasz synek bardzo się zmienił, stał się dużo bardziej mobilny. Myślę, że jego największą umiejętnością 6-tego miesiąca jest sprawne poruszanie się po linii koła zgodnie z ruchem wskazówek zegara, chętnie wtedy ogląda i bierze do rączek zabawki oraz wkłada je czasem do buzi. Czasem podnosi pupcię do góry i opiera nóżki na kolankach.
Piotruś jaj widać na zdjęciu jest bardzo zadowolony ze swoich akrobacji ;-) Rozgląda się wokoło ponieważ jest bardzo ciekawy otoczenia. Pewnego dnia zostawiłam malucha w łóżeczku aby sam pobawił się wiszącymi na pałąku zabawkami i poszłam do kuchni gotować obiad. Po kilkunastu minutach zdziwiona ciszą weszłam do pokoju i oto, co zobaczyłam ;-):
No i Piotruś dojrzał troszkę w kwestii wózka oraz łóżeczka. Potrafi zasnąć w wózku podczas spaceru nawet na około godzinę, jest tylko jeden problem - bez cycusia ani rusz - trzeba go najpierw ululać. A to niestety jest problem w chłodne dni, szczególnie, że małymi kroczkami idzie jesień. Będąc aktywnym bobas wytrzymuje góra pół godziny w wózku, a najczęściej po 15 minutach chce już na rączki. To jest po prostu "noszeniak" od urodzenia - w chuście wytrzymuje bez problemu. W domu usypiam ostatnio synka przy piersi i przekładam do łóżeczka turystycznego, kołysząc go w nim. Śpi wtedy przeważnie 30 minut, rzadziej około 1-1,5 godz. Jednak to i tak są postępy :-)
A na koniec kilka minek naszego bobasa:
Rośnie jak na drożdżach, uroczy
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
UsuńAleż zmiana! Faktycznie, zmienił się w mgnieniu oka!! A jakie piękne zestawienie na początku postu! Aż żałuję, że nie robiłam Oskarowi takiego reportażu :):)
OdpowiedzUsuńCo do mobilności.. :):) Zaczyna się, widzę :) Niedługo będzie pełzał po pokoju :):) Ach, jak szybko rosną te maluchy....
Oj rosną, rosną - aż łza się czasem w oku kręci, że już umie to, czy tamto :-)
UsuńBuziaki!